ŁKS Łagiewniki rozgromił piekarski KS aż 6:0, udanie rewanżując się za jesienną wysoką porażkę. Świetne wejście z ławki rezerwowych zaliczył autor dwóch goli - Tomasz Urynowicz. Pozostałe bramki były dziełem Jacka Loski, Janusza Barańskiego oraz Skowronków - Grzegorza i Marka.
W końcu...ŁKS Łagiewniki po raz pierwszy w historii pokonał ekipę KS Piekary Śląskie. Potrzeba było sporo czasu oraz osłabień rywala, którzy zaprezentowali się w bardzo młodym zestawieniu i brakowało graczy, którzy w przeszłości byli zmorą łagiewniczan.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla gospodarzy. Już w 4 minucie faulowany w obrębie pola karnego był Janusz Barański. Golkiper gości mógł odetchnąć, gdyż zobaczył jedynie żółtą kartkę. Pewnym egzekutorem okazał się Grzegorz Skowronek. Kolejne minuty upływały pod kontrolą i przewagą gospodarzy, którzy tylko raz pozwolili rywalom na przeprowadzenie dosyć groźnej akcji. Na szczęście po uderzeniu napastnika Piekar, piłka minęła długi róg bramki. Spotkanie rozgrywane było w dużym upale, mimo to tempo nie siadało - w przeciwieństwie do skuteczności. Dopiero na kilka chwil przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę, Marek Skowronek ruszył lewą stroną, wpadł w pole karne i dograł do Barańskiego, który nie zwykł marnować takich sytuacji. Goście schodzili do szatni z bagażem dwóch bramek.
Po zmianie stron, Robert Kolasa rozpoczął wpuszczać na boisko swoich młodych zawodników, dając odpocząć m.in. Dariuszowi Buchcie oraz najlepszemu jak dotąd na murawie Januszowi Bonkowi. Jak się później okazało, młodzi nie odpuścili i w ostatnim kwadransie gry zdobyli jeszcze trzy gole. Najpierw po akcji Grzegorza Waśkiewicza skutecznym uderzeniem z 16 metrów popisał się Jacek Loska a następnie w roli głównej wystąpił Tomasz Urynowicz. Najpierw przeprowadził solową akcję, zwiódł kilku rywali i uderzeniem pod poprzeczkę dał 5 bramkę a całe spotkanie uwieńczył przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego, które śmiało można określić jako "stadiony świata". Licznie zgromadzeni kibice na pewno nie opuszczali stadionu przy Krzyżowej w złych nastrojach...Uff...Piekary pokonane...
ŁKS Łagiewniki - KS Piekary Śląskie 6:0 (2:0)
1:0 Grzegorz Skowronek 4' (k)
2:0 Janusz Barański 45'
3:0 Marek Skowronek 58'
4:0 Jacek Loska 78'
5:0 Tomasz Urynowicz 80'
6:0 Tomasz Urynowicz 83'
ŁKS: Oskar Radkiewicz - Janusz Bonk (57' Grzegorz Waśkiewicz), Dominik Pawlak, Marek Golba, Grzegorz Skowronek, Paweł Dzierżanowski (34' Mateusz Orlik), Dariusz Buchta (57' Marcin Dziagacz), Piotr Chmurczyk, Jacek Loska, Marek Skowronek, Janusz Barański (66' Tomasz Urynowicz).
Trener: Robert Kolasa
Rezerwowi: Sławomir Tyczka, Marcin Dziagacz, Tomasz Urynowicz, Mariusz Piwoń, Mateusz Orlik, Grzegorz Waśkiewicz.
Piekary: Grzegorz Migdalski (70' Aleksander Postek) - Mariusz Janiak, Tomasz Szaforz, Mateusz Gosek, Jakub Magnor, Sebastian Finka (46' Mateusz Mazur) (55' Adam Łata), Janusz Drzisla, Denis Bednarczyk, Sławomir Postek, Tomasz Slapa, Dawid Maciejok.
Trener: Adrian Szastok
Rezerwowi: Aleksander Postek, Mateusz Mazur, Adam Łata, Łukasz Żydek.
Żółte kartki: Pawlak, Bonk, Chmurczyk - Migdalski
Sędzia główny: Grzegorz Muszczak (KS Bytom)
Asystenci: Zbigniew Milo i Tomasz Ferdyn (obaj KS Bytom).
Widzów: 120.