W meczu określanym hitem kolejki a nawet sezonu, drużyna ŁKS Łagiewniki rozgromiła Naprzód Wieszową na ich terenie aż 1:5. Podopieczni Krzysztofa Orzeszka świetnie poradzili sobie z presją, rozgrywając koncertową partię. Bramki dla Naszej drużyny zdobyli: Dariusz Buchta, Tomasz Orlik, Marek Błaszkiewicz oraz dwie fenomenalny tego dnia Adrian Goj. Zawodnicy ŁKS dedykują zwycięstwo sztabowi szkoleniowemu oraz kontuzjowanemu Januszowi Bonkowi. Szersza relacja w rozwinięciu!
W sobotnie popołudnie zmierzyły się dwa zespoły zaciekle walczące o awans do klasy A. Smaczku dodawał fakt, iż był to powrót na Wieszową dla trenera oraz Adama Orzeszka i Bartłomieja Barańskiego. Jak się okazało, zawodnicy ŁKS od początku ruszyli na bramkę Krzysztofa Muchy, będąc stroną zdecydowanie przeważającą w przeciągu całych 90 minut. Już w 5 minucie daleki wyrzut piłki z autu w wykonaniu Adriana Goja trafił do Dariusza Buchty, który z 5 metrów, strzałem głową nie dał szans golkiperowi gospodarzy. W 42 minucie Jarosław Nalepa podał piłkę do Goja, który fantastycznym strzałem z 30 metrów pokonał Muchę. Po pierwszej połowie goście schodzili więc z dwubramkowym prowadzeniem.
W 50 minucie, miejscowych kibiców uciszył Marek Błaszkiewicz, który nie miał z nimi łatwego życia, będąc co rusz obrażanym. Napastnik ŁKS otrzymał idealne podanie od Tomasza Orlika i z 20 metrów przelobował golkipera Naprzodu. 180 sekund później jedną z nielicznych akcji przeprowadzili podopieczni Antoniego Mola. Udało im się wywalczyć rzut rożny. W zamieszaniu pod polem karnym Łagiewnik najsprytniejszy okazał się Ryszard Meżykowski i z 5 metrów pokonał Zdzisława Palucha. Wszelkie wątpliwości w 60 minucie rozwiał Tomasz Orlik. Akcję rozpoczął Robert Szczepaniak, którego podanie przy błędzie miejscowych obrońców trafiło do "Oreła". Wyborowy strzelec ŁKS znalazł się w sytuacji sam na sam z Muchą i podwyższył rezultat na 1:4. W 85 minucie najlepsi na boisku Błaszkiewicz oraz Goj ustalili wynik spotkania. Ten pierwszy podał w pole karne, pomocnik ŁKS przełożył sobie piłkę na lewą nogę i uderzył przy słupku nie do obrony! Drużyna ŁKS rozegrała bodaj najlepszy mecz w obecnym sezonie i krok po kroku zbliżają się do upragnionego miejsca premiowanego awansem.
Naprzód Wieszowa - ŁKS Łagiewniki 1:5 (0:2)0:1 Dariusz Buchta 5'
0:2 Adrian Goj 42'
0:3 Marek Błaszkiewicz 50'
1:3 Ryszard Meżykowski 53'
1:4 Tomasz Orlik 60'
1:5 Adrian Goj 85'
Naprzód:
1. Krzysztof Mucha - 18. Łukasz Warzecha, 2. Dawid Milczarek, 3. Sebastian Pulorczak, 20. Krzysztof Kalus - 16. Arkadiusz Pietras (35' 5. Robert Dolatowski), 14. Mateusz Maciński (70' 11. Paweł Rudnik), 8. Ryszard Meżykowski, 9. Arkadiusz Sowa - 7. Wojciech Oleśko, 22. Jakub Jeżycki.
Trener: Antoni Mol.
Rezerwowi: 12. Klaudiusz Jędryszczyk, 5. Robert Dolatowski, 11. Paweł Rudnik, 17. Sebastian Natywa, 19. Andrzej Misior, 15. Tomasz Beck, 6. Marcin Kuczka.
ŁKS:
1. Zdzisław Paluch - 7. Bartłomiej Barański, 18. Tomasz Mysiak, 13. Adam
Orzeszek, 3. Jarosław Nalepa - 6. Adrian Goj,
4. Dariusz Buchta, 16. Robert Szczepaniak (75' 14. Mirosław Marcok), 11.
Marek Błaszkiewicz - 8. Tomasz Orlik (85' 17. Krystian Bort), 9. Jan
Piowczyk (62' 13. Robert Janiak).
Trener: Krzysztof Orzeszek.
Rezerwowi:
12. Piotr Surus, 15. Sławomir Góra, 2. Jarosław Szczerba, 14. Mirosław
Marcok, 17. Krystian Bort, 13. Robert Janiak, 5. Adam Murlowski.
Żółte kartki: Krzysztof Kalus - Dariusz Buchta, Krystian Bort.
Czerwona kartka: Krzysztof Kalus (za dwie żółte).
Sędzia główny: Sławomir Kalarus (KS Bytom)
Asystenci: Dariusz Kosiński i Arkadiusz Kołpak (obaj KS Bytom)
Widzów: 80