Przed meczem widać było stres i poddenerwowanie na twarzach zawodniczek, jednak z chwilą kiedy rozpoczęły mecz, zapomniały o wszystkim. Dziewczyny z ŁKS świetnie odpierały ataki zawodniczek KKS z pierwszej połowy. Warto odnotować znakomite interwencje pary środkowych obrończyń - Joanny Stowskiej i Martyny Fiłonowicz. Z przodu akcje próbowały konstruować m.in. Anna Wicik, Sylwia Szczap i Aneta Matlik. Po pierwszej połowie było jednak 0:0 i kibice przybyli na to spotkanie byli zaskoczeni remisem zabrzanek z nowozgłoszonym zespołem.
Po zmianie stron, trener Kulczyk zdecydował się wpuścić swojego asa atutowego, czyli Justynę Krzykowską. 15-letnia "Jusia" walczyła na całej szerokości boiska, sprawiając, że to łagiewniczanki przez większą część drugiej odsłony dominowały na boisku. Dwie sytuacje sam na sam z bramkarką miała Anna Wicik, jednak napastniczce zabrakło zimnej krwii. Duże zagrożenie stwarzały rzuty rożne w wykonaniu Krzykowskiej. Kiedy już wszystkim wydawało się, że w debiucie "Zołzy" zaliczą pierwszy punkt, jedyną bodaj składną akcję przeprowadziły piłkarki KKS. Po błędzie Kornelii Widełki, Anna Krogulewska uderzyła pod poprzeczkę, zaskakując bezbłędną do tej pory Natalię Kulczyk. Choć nasze dziewczyny musiały uznać wyższość rywalek, to nikt wyniku tego nie uznał za porażkę. Ambicja, wola walki, zaangażowanie - wszystko to udowadniały w każdej minucie sobotniego meczu. Warto dodać, że poziom II ligi to najwyższy w historii klubu. W III lidze grała drużyna seniorów, jednak było to już 50 lat temu...
KKS II Zabrze - ŁKS Łagiewniki 1:0 (0:0)1:0 Anna Krogulewska 87'
ŁKS: 1. Natalia Kulczyk - 2. Sandra Żurek, 3. Joanna Stowska, 9. Martyna Fiłonowicz, 5. Kornelia Widełka - 6. Karolina Petrykowska, 11. Aneta Matlik, 7. Katarzyna Karpacz, 8. Sylwia Szczap (46' 14. Justyna Krzykowska) - 10. Anna Wicik, 16. Sara Sarkowicz (88' 17. Monika Jarzyńska).
Trener: Andrzej Kulczyk.
Rezerwowe: 12. Grażyna Wicik, 13. Marta Błaszyk, 4. Sara Wolny, 17. Monika Jarzyńska, 14. Justyna Krzykowska, 15. Klaudia Mróz.